Jaki samochód dla córki?

Forum dyskusyjne › Kategoria: Dyskusje › Jaki samochód dla córki? 0 Dobre Słabe Michał asked 1 rok ago Witam serdecznie. Stoję właśnie przed decyzją o wyborze pierwszego auta dla mojej... Czytaj dalej

28 listopada 2022
Artykuł z kategorii:
Forum dyskusyjneKategoria: DyskusjeJaki samochód dla córki?
Michał asked 1 rok ago
Witam serdecznie. Stoję właśnie przed decyzją o wyborze pierwszego auta dla mojej córki. Rozmawiałem z nią i zdecydowaliśmy się na kwotę 10,000 złotych, 5,000 zł ja, kolejne 5,000 zł dorzuca córka. Czy za takie pieniądze da się kupić jakieś w miarę zadbane, niewielkie auto miejskie? Chciałbym żeby nie sprawiało specjalnych kłopotów w eksploatacji. Biorę pod uwagę różne segmenty. Sądzicie, że VW Polo czwartej generacji to dobry pomysł? Proszę o możliwie wyczerpujące odpowiedzi.
26 odpowiedzi
niezalogowany answered 1 rok ago
Według mnie VW Polo będzie tutaj bardzo dobrym wyborem. Nie wiem, czy masz jakiegoś znajomego handlarza, al gdybyś dobrze rozejrzał się po rynku to spokojnie znalazłbyś Polo w bogatym wyposażeniu typu Highline. Sam oglądałem ostatnio fajną Polówkę za niespełna 9,8 tys. złotych z 2002r. z silnikiem 1,2 i właśnie w bardzo dobrej konfiguracji, jeśli chodzi o wnętrze. Auto miało najechane około 170 tys. kilometrów, a jak na takie auto miejskie to wcale nie jest jeszcze tak dużo. Poza tym części do Polo jest naprawdę od groma, są tanie, a w razie kryzysu zawsze możesz zdecydować się na jakiś tańszy zamiennik i tyle.
niezalogowany answered 1 rok ago
VW Polo miał te same problemy z tylnym zawieszeniem co Skoda Fabia I generacji, więc nie byłbym taki pewien, czy to taka dobra inwestycja. Wprawdzie przednie zawieszenie było nieco inaczej już rozwiązane, to występowały podobne problemy, a w tym cieknące uszczelki drzwi oraz wiele innych. Polo było dobre, ale z III generacji. Tam tylko gniły tylne błotniki, ale jak je człowiek zrobił, to zapominał o swoim mechaniku na dobre. Według mnie w tym budżecie znacznie ciekawszym rozwiązaniem będzie Opel Astra II generacji tylko uwaga na wersje coupe, które były wprost uwielbiane przez młodzież i skutecznie zajeżdżane. Nie wpakuj się na bombę. Pozdrawiam.
niezalogowany answered 1 rok ago
Polecam Passaty B5. Wiem, że wiele osób z was będzie do nich uprzedzona, ale według mnie to najlepsze auto jakie można kupić za 10,000 złotych. Oczywiście będziesz musiał liczyć się z faktem, że Passat przy takim budżecie będzie wymagał w późniejszym czasie jakiegoś wkładu finansowego. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz na pewno jakiś ciekawy egzemplarz tak z 1999r. albo ewentualnie z 2000r. Jeśli chcesz wchodzić w coś naprawdę małego to chyba zdecydowałbym się na Audi A3 z silnikiem 1,9 TDI.
niezalogowany answered 1 rok ago
Coś spokojnie wybierzesz, 10,000 złotych na pierwsze auto dla córy to wcale nie jest jakaś niska kwota, żebyś nie mógł czegoś ciekawego wybrać. Natomiast na pewno chciałbym żebyś zrezygnował z pomysłu zakupu jakiegoś samochodu z segmentu Premium lub po prostu średniego. Bo nawet jeśli kupisz taki samochód i będzie ci się wydawało, że jest w miarę dobry i niezjeżdżony, to umówmy się - VW Passat, który skończył 15, 16, albo 17 lat (pierwsze roczniki to 1998r.) są samochodami z dużymi przejściami i nawet jeśli w tej chwili nie będą wymagały dofinansowania, to po kilkunastu tys. kilometrów na pewno tak.
niezalogowany answered 1 rok ago
Nie mów głupot. Passat B5 w tej cenie to nie jest wcale zajechane auto i na pewno przejeździsz nim więcej niż takim VW Polo. Poza tym jak w ogóle można te dwa auta porównywać, skoro są z różnych segmentów i mają zupełnie różny poziom wyposażenia, komfortu? Według mnie nie powinieneś zbyt długo się namyślać i sięgnąć po jakiś w miarę zadbany egzemplarz z komisu albo od pierwszego prywatnego właściciela. Passat mimo swoich lat zapewnia naprawdę przyzwoite osiągi, jest tani w utrzymaniu, a części do niego są tanie przecież. Jeśli naprawdę nie masz ochoty na Passata B5 to polecam BMW E46. Córka na pewno będzie zadowolona z takiego samochodu.
niezalogowany answered 1 rok ago
Nie wiem ktoś tutaj wcześniej mówił, że Skoda Fabia to zły wybór. Jestem właścicielem tego auta od 6 lat. Fabia skończyła 14 lat w lutym tego roku i mimo że ma ponad 180 tys. kilometrów na liczniku, trzyma się bardzo dobrze. Polecam czeski i niemiecki silnik 1,4 MPI 8V lub 16 V. Jedyne czego należy unikać do 1,0 l z pierwszych lat produkcji o silników 1,2 l trzycylindrowych, które niestety palą więcej od 1,4 to dodatkowo są bardziej awaryjne i jest do nich mało części na rynku wtórnym. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń. Wiadomo, Fabia wygląda jak wygląda, ale trzeba myśleć rozsądnie - szczególnie, że dysponujesz stosunkowo niewielkim budżetem. Pozdrawiam.
niezalogowany answered 1 rok ago
Chyba powinieneś wcześniej porozmawiać z córką na temat tego, w jakim aucie czułaby się dobrze. Ja ze swojej strony mogę z czystym sercem polecić BMW E39. Może dzisiaj ten samochód nie zachwyca tak, jak jeszcze kilka lat temu, to jest nieporównywalnie bardziej wygodny od jakiegokolwiek innego samochodu z średniego segmentu. Nawet nie ma co porównywać tego auta do Passata B5, z którym ktoś wcześniej wyskoczył. Co prawda będziesz musiał liczyć się z tym, że będziesz mógł wybierać spośród egzemplarzy z pierwszych lat produkcji tj. 1996-1997, ale to jeszcze żaden powód, żeby nie brać tego auta pod uwagę. Jakbyś był zainteresowany, to spokojnie mogę rozejrzeć się za jakimś egzemplarzem z Niemiec. Mam doświadczenie, a sam miałem już 5 takich aut wystawionych na sprzedaż i wszyscy klienci bardzo sobie je chwalili.
niezalogowany answered 1 rok ago
Szukałbym na twoim miejscu czegoś ze znacznie młodszych roczników. Nie wiem jakie wymagania ma twoja córka, ale pisałeś, że szukasz auta w miarę młodego, które nie będzie sprawiało większych trudności w eksploatacji. Z mojej strony polecam Renault Lagunę. Za 10 tys. złotych myślę, że kupisz jakiś egzemplarz tak z 2002-2003 roku i to w całkiem rozsądnej konfiguracji. Auto ma spore gabaryty, ale za to odwdzięcza się dobrymi osiągami. Poza tym Laguny były fajnie wyposażone - jak poszukasz to znajdziesz nawet takie, które miały naturalną skórę. Ewentualnie jeśli nie chcesz auta francuskiego to zawsze możesz wziąć np. Hondę Civic VII generacji. Może nie są to zbyt piękne auta, ale na pewno się na niej nie zawiedziesz.
niezalogowany answered 1 rok ago
Ja bym tam nie eksperymentował z żadnymi samochodami z segmentu średniego i wyższego, bo będziesz musiał liczyć się z większymi i na ogół niespodziewanymi wydatkami, a przecież córka pewnie będzie najwyżej na uczelnię tym dojeżdżała. Wiecie, idąc tym tropem, że za 10 koła chcecie kupić E39 to można i zainwestować w jakiegoś Bentleya z lat 70, też pewnie za takie pieniądze go kupicie. Naprawdę nie tędy droga. Ja bym tam najwyżej złożył się na Opla Corsę C. Silnik benzynowy do tego albo 1,0 albo 1,2 i gitara. Nie ładuj się w żadne Mercedesy, BWM, Audi i Passaty, bo żeby je na bieżąco serwisować trzeba spać na pieniądzach.
niezalogowany answered 1 rok ago
Na twoim miejscu chyba zdecydowałbym się na Skodę Fabię I generacji. Rzeczywiście nie jest to zbyt urokliwe, ale bardzo wdzięczne auto, które nie sprawia niespodzianek niezależnie od warunków na drodze. Fabia nie jest oczywiście samochodem bez mankamentów, bo ma nieco słabo wyciszone zawieszenie, które lubi czasami pukać mimo że jest sprawne, ale w tym segmencie nie wiem czy znajdziesz coś lepszego. Spokojnie możesz myśleć o silniku czeskim 1,4 8V, który doskonale też nadaje się do montażu instalacji gazowej. Jeśli córa będzie dużo kilometrów robiła rocznie, to spokojnie instalowałbym LPG bez żadnych obaw. To sprawdzona i niezawodna jednostka napędowa.
niezalogowany answered 1 rok ago
Też sądzę, że Fabia tak z roczników 2000-2002 będzie rozsądnym wyborem przy tym budżecie. Mam ten samochód od dobrych kilku lat i generalnie nigdy nie nie zawiodła. Mam oczywiście pewne zarzuty, bo wężyk od spryskiwacza tylnej wycieraczki często się urywa, wnętrze nie jest jakoś świetnie spasowane, a zawieszenie lubi mieć kaprys, ale poza tym to naprawdę solidna konstrukcja. Poza tym jest naprawdę spory dostęp do części oryginalnych i zamiennych; nie ma obaw, że czegoś zabraknie, albo zapłacisz nie wiadomo jak wysoki rachunek za naprawdę. Zawsze możesz rozważyć jeszcze zakup Octavii, jeśli córka chce jeździć większym autem, ale tutaj trzeba się liczyć, że przebiegi będą grubo ponad 200 tys. kilometrów.
niezalogowany answered 1 rok ago
Ja bym pomyślał o Hondzie Accord VI generacji. To nie dość, że były bardzo solidne samochody, to do dzisiaj bardzo dobrze się prezentują. No może wnętrze już nie rozpieszcza, bo te auta mają jednak swoje lata, ale moim zdaniem Accord zupełnie deklasuje konkurencję. Poza tym to jest jednak pełnowymiarowe auto z b. dobrym wyposażeniem. Accordy miały elektryczne szyby i lustra, podrzewane fotele, ABS, ESP, a także automatyczne klimatyzacje i komputery pokładowe. W 2001r. w tym segmencie to wcale nie było takie oczywiste.
niezalogowany answered 1 rok ago
Poważnie zastanowiłbym się nad Peugeotem 206. W swojej kategorii nie ma równych sobie. Spokojnie przy tym budżecie ogarniesz sobie jakiś w miarę młody egzemplarz, powiedzmy z 2006r. z silnikiem diesela o pojemności 1,6 l. No ewentualnie możesz szukać 307 z pierwszych lat produkcji. Jeśli nie przepadasz jednak za samochodami francuskimi, to zawsze pozostaje jeszcze Toyota Yaris, która jest bezpośrednim konkurentem dla takich modeli jak: WV Polo czy Skoda Fabia, ale jest od nich znacznie mniej awaryjna. Wewnątrz Yaris wygląda dość przeciętnie (oczywiście mówimy o Yarisie I generacji, który był produkowany od 1999 do 2005 roku), ale to nie konkurs designu, bo przecież zależy ci przede wszystkim na niskich kosztach eksploatacji.
niezalogowany answered 1 rok ago
Moim zdaniem pewnym kompromisem między oczekiwaniami twojej córki, a waszym budżetem na poziomie 10. tys. złotych będzie Opel Vectra C. Nie ma co się łudzić, że traficie na jakiś mega zadbany egzemplarz, ale zawsze to lepsze auto od wszystkiego co do tej pory proponowaliście. Zawsze jakimś rozwiązaniem pozostaje wybór jakiegoś miejskiego malucha, ale w lepszej wersji wyposażeniowej, jeśli naprawdę obawiacie się kosztów eksploatacji. Fabia I w wersji Elegance z beżową tapicerką robi naprawdę miłe wrażenie. Kwestia nalezienia tylko zadbanego egzemplarza z Niemiec, bo na Polskę szły same golasy bez klimatyzacji itd.
niezalogowany answered 1 rok ago
A może Audi A3? Wydaje mi się, że to całkiem rozsądna propozycja przy tym budżecie. Szczególnie dobrze wspominam swoją A3 z niezawodnym silnikiem benzynowym 1,8 litra. Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem to może by ją dla ciebie jeszcze chwilę przytrzymał. Puściłem ją za niespełna 9 tys. złotych, a auto było naprawdę fajnie zachowane. Poza tym A3 wcale nie jest takie drogie, jak wielu z was mogłoby się wydawać. Sporo części jest wspólnych z całą grupą VAG', a więc także Skodą, Seatem i Volkswagenem. Wydaje mi się, że przy tej cenie to A3 będzie nieporównywalnie lepsze od czegokolwiek innego. Uważaj tylko na zajeżdżone egzemplarze, bo mimo że silniki 1,9 TDI były bardzo dobre, to dzisiaj większość ma takie przebiegi, że głowa mała.
niezalogowany answered 1 rok ago
Dlaczego chcecie koleżankę wsadzić na minę i proponujecie jej Fabię I generacji, która nie tylko była mało komfortowa, to miała naprawdę poważne problemy z zawieszeniem? Wiem z doświadczenia, że to auto nie zasługuje na miano godnego rywala z tym, co tutaj napisaliście. Miałem Fabię z silnikiem 1,4 MPI i chociaż do samej jednostki napędowej nie mam absolutnie żadnego zarzutu, to odboje amortyzatorów z tyłu, drążki wahacza i inne pierdoły siadały tak często, jak chciały. Potem przestałem już ją remontować na bieżąco, bo było to zwyczajnie nieopłacalne i obciążające dla kieszeni. Fabię sprzedałem i raz na zawsze o niej zapomniałem, aż do dzisiaj, kiedy trafiłem na ten komentarz z rekomendacją.
niezalogowany answered 1 rok ago
Proponowałbym ci np. Audi A4 albo A3 z silnikiem 1,9 TDI. Nie wiem tylko ile twoja córka będzie robiła dziennie kilometrów, bo jak tylko do poruszania się do mieście, to lepszą propozycją może okazać się jednostka benzynowa o pojemności 1,8 T. Przy tym budżecie, na jaki wskazałeś w temacie spokojnie możesz rozejrzeć się za jakimiś lepiej wyposażonymi egzemplarzami z rocznika 2000 albo 1999. Może nie są to zbyt młode auta, ale na pewno znacznie bardziej komfortowe, od czegokolwiek innego z segmentu niżej.
niezalogowany answered 1 rok ago
Ja bym rozważył coś bardziej konkretnego. Możesz wyjechać do Niemiec i sprowadzić do kraju jakieś bite BMW E39, które sam poskładasz dla córki, jeśli masz do tego smykałkę. E39 jakiekolwiek być nie wybrał będzie naprawdę dużo bardziej komfortowym autem. No ewentualnie szukałbym Audi A6 z niezawodnym silnikiem benzynowym 2,4 litra - szczególnie, jeśli córka będzie poruszała się wyłącznie po mieście. Ewentualnie BMW E46 z pierwszych lat produkcji. Myślę, że z BMW córka byłaby na pewno bardzo zadowolona. Pozdrawiam serdecznie.
niezalogowany answered 1 rok ago
Nie wiem dlaczego jeszcze nikt nie polecił tutaj VW Golfa IV generacji, bo wydaje mi się, że przy tych cenach spokojnie znajdziesz coś ciekawego. Może nie będą to auta z małymi przebiegami, ale to relatywnie dobre auta i proste pod względem konstrukcyjnym. Spokojnie większość ewentualnych usterek będziesz w stanie wyeliminować we własnym zakresie. Ewentualnie szukałbym Mercedesa W124 - nie wiem tylko czy córka byłaby wizualnie z niego zadowolona, ale to są ostatnie dobre Mercedesy, które nie wymagają szczególnej uwagi i generalnie nie psują się nawet jak na liczniku mają po 500 tys. kilometrów.
niezalogowany answered 1 rok ago
Nie wiem jak reszta, ale wydaje mi się, że jeśli chcesz zmieścić się w budżecie to powinieneś strzelać np. w VW Polo tak z rocznika 2001 może 2002 IV generacji. To może nie są auta idealne, ale stosunkowo tanie w eksploatacji, tanie i mało palą. Ewentualnie możesz zainteresować się VW Fox'em, który jest gabarytowo nieco mniejszy, ale za te pieniądze spokojnie znajdziesz jakiś mało wyeksploatowany model z niskim przebiegiem (prawdopodobnie auto tak z 2008r. powinieneś znaleźć). Ostatecznie jakiś Seat Leon 1,6 lub ewentualnie KIA Karens (szukaj tych z silnikami benzynowymi o pojemności 1,8 l).
niezalogowany answered 1 rok ago
Zastanawiam się, dlaczego nikt tutaj nie polecił np. Audi A6, A4 albo A4. Generalnie modele z tych roczników tak ok. 2000 - 2000r. to były niezawodne auta, w które nie trzeba było specjalnie inwestować, żeby utrzymać je w dobrym stanie technicznym. Jeśli jednak przerażają cię ewentualne koszty części to zawsze możesz zdecydować się na coś mniejszego, np. na Opla Corsę. Corsa na pewno przypadnie córce do gustu, bo to auto miejskie o kompaktowych rozmiarach, a przy tym mało pali i można się nim wcisnąć nawet w te miejsca parkingowe, gdzie większe auta nie miałyby szans.
niezalogowany answered 1 rok ago
Poważnie zastanowiłbym się nad zakupem Opla Astry z pierwszych lat produkcji. Wiadomo takie auta mają dzisiaj po 15-16 lat, ale bez obaw - to bardzo wytrzymałe i niezawodne konstrukcje, których dzisiaj się już zwyczajnie nie produkuje. Nawet kolejna generacja III nie jest w stanie konkurować z II. Powinieneś szukać jakichś egzemplarzy od pierwszego właściciela, który kupił to auto w Polsce, bo stan techniczny tych egzemplarzy sprowadzanych do naszego kraju z Niemiec pozostawia naprawdę wiele do życzenia. Poza tym silniki benzynowe w Astrach II generacji doskonale znosiły instalacje LPG, więc bez problemu zainstalujesz w takim aucie gaz.
niezalogowany answered 1 rok ago
Nie szukaj na siłę i wybieraj to co jest dobre. Z mojej strony mogę polecić ci Fabię I generacji. Za te pieniądze znajdziesz całkiem ciekawy egzemplarz, a jako że te auta nie były chętnie wybierane przez małolatów, to większość Fabii jest w całkiem dobrym stanie technicznym. Poza tym Fabia nie sprawia jakichś większych trudności w bieżącym serwisowaniu, nie jest specjalnie wymagająca, a przy tym w miarę komfortowa i duża; córka może jeździć nawet z kilkoma koleżankami, nie ma żadnych przeszkód, bo te auta były rejestrowane jako pojazdy 5-osobowe. Dodam też, że Fabia jest popularnym autem, więc nie ma problemów z dostaniem tanich części, a przy odsprzedaży po te autka zgłasza się naprawdę dużo kupujących. Według mnie strzał w dziesiątkę, ale sam zdecyduj.
niezalogowany answered 1 rok ago
Wiem, że wiele osób powie, że proponuję auto, które ma naprawdę spory przebieg na liczniku niezależnie od wybranego egzemplarza, ale według mnie w tej cenie nic lepszego niż Passat B5 naprawdę nie dostaniesz. To są nie tylko komfortowe i bogato wyposażone auta, ale przy tym bezawaryjne. 1,9 TDI naprawdę można robić setki tysięcy kilometrów i auto nie będzie miało z tym problemów. No ewentualnie wchodź w Mercedesa W124, jeśli ci nie odpowiada design Passata i wolisz coś bardziej klasycznego.
niezalogowany answered 1 rok ago
Rozważ zakup Fabii. Wiem, że ten model pojawiał się tu wielokrotnie, ale według mnie przy tym budżecie, kóry dysponujesz naprawdę nie ma niczego lepszego. Fabia jest mało awaryjnym autem i chociaż ma pewne problemy z zawieszeniem, to na rynku pierwotnym i wtórnym masz całe zatrzęsienie różnych części. Poza tym auta sprowadzane m.in. z Niemiec do Polski miały ciekawe konfiguracje wyposażeniowe. Sam jeździłem autem, które miało elektryczne szyby i lustra, komputer i halogeny + 4 poduszki, co w pierwszych latach produkcji tego auta nie było wcale takie oczywiste.
niezalogowany answered 1 rok ago
No nie wiem co wy macie z tą Fabią, ale miałem ten samochód i zawieszenie zupełnie nie dawało mi spokoju. Cały czas coś stukało to z przodu, to z tyłu. Nawet jak serwisowałem auto w ASO to cały czas było coś nie tak. Poza tym do pasji doprowadzały mnie w kółko przeciekające uszczelki drzwi przednich i tylnych. W efekcie z czasem pojawił się poważny problem z pleśnią. Z Fabią rozstałem się po 2 latach i nigdy w życiu nie poleciłbym tego auta nikomu, kto nie chce utopić swojego portfela w kosztach naprawy (co z tego, że części są tanie, jak naprawy trzeba przeprowadzać regularnie).
Oceń ten artykuł

Jaki samochód dla córki?

Oceń
Ocena 0/5 na podstawie ocen