Manualna czy automatyczna skrzynia biegów?

Jak dla mnie rewelacja. Mieszkałam kilka lat w USA. Tam po raz pierwszy wsiadłam do takiego samochodu i zrozumiałam fenomen takich aut. Jeździ się naprawdę świetnie. U mnie zamiana biegów zawsze kończyła się jakimś skrzypieniem, nie umiałam skoordynować tego ruchu i czasem miałam problem, kiedy przestawić bieg. Zapominał o zmianie na jedynkę itd. Teraz jeżdżę tylko na automatyku i nigdy nie zamienię tego na inny Sadochu. Jedziesz i kompletnie tego nie czujesz.

Mam podobne doświadczenia. Odzwyczaiłam się wręcz od skrzyni biegów i jak czasem mam jechać samochodem męża to pojawiają się problemy. Dlatego nakłaniam go na automatyka. Wiem, że tradycjonaliści powiedzą, że nie ma lepszych aut niż ze skrzynią biegów, że tylko tak kontrolujesz jazdę itd. Ale w czym gorsze jest auto z automatykiem. Ja nie widzę różnicy, no może poza małym szczegółem, jakim jest bardziej komfortowa jazda.

Jechałem automatykiem i żeby to było jakieś super doznanie to nie powiem. Brakowało mi tej gałki, zmiany biegów, kontrolowania auta. Tam można zasnąć jadąc samochodem, a to chyba nie najlepiej o nim świadczy. Nie lubię takich samochodów i uważam, że skrzynia biegów to podstawa. Nie jestem jednak zagorzałym zwolennikiem skrzyni biegów. Jak ktoś nie lubi, to niech już lepiej jedzie na automacie, przynajmniej będzie bezpieczniej na drogach.