Jakie auto na pierwszy samochód?

Ja moim dzieciom zawsze mówiłem, że samochodu ode mnie nie dostaną, bo Ja sam do tego doszedłem. Mówiłem tak do momentu, aż jedno wzięło ślub. Ja kupiłem drugie, a stare miałem sprzedać. Nie sprzedałem, tylko oddałem synowi. Tak skończyło się moje gadanie. Jeśli uważasz, że auto jest mu potrzebne, to się nie zastanawiaj, bo i tak prędzej czy później wspomożesz go przy zakupie, a jak kupisz teraz, to wyrazi większą wdzięczność.

Skoro musi wstawać o 5 rano, żeby dojechać na zajęcia i pewnie jeszcze jedzie z 1,5 godziny autobusem lub pociągiem, to się nie zastanawiaj. Dzięki temu spędzi z tobą więcej czasu. Dzieci szybko rosną i uciekają z domu, a przez to masz go mniej. Za kilka lat będziesz żałował. Dojdzie sam do innych rzeczy, a tak będzie miał auto, może będzie ki temu znajdzie pracę i zyska jeszcze więcej. Rodzice powinni wspierać swoje dzieci, a nie ciągle powtarzać, ze oni sami doszli do tego, co mają.

Ja bym nie kupował. Jak sam nie dojdzie to nie doceni tego. Potem rozbije się i ty będziesz sobie wyrzucał, że to dlatego, że kupiłeś mu auto. Ja całe życie wstaję o 4, żeby dojechać do pracy i żyję. To młode pokolenie ma dużo łatwiej i nie docenią tego co mają. Denerwuje mnie to i wkurza. Naprawdę trudno jest to zrozumieć, dlaczego tak bardzo ignorują te kwestie. Po za tym auto to nie zabawka, będziesz potem musiał zalewać bak do pełna.