BWM 2 Cabrio zaprezentowane. Tego się spodziewaliśmy

Co prawda BMW ma oficjalnie zaprezentować BMW 2 w wersji Cabrio dopiero za dwa miesiące, to już dzisiaj bawarski producent zdradził większość najważniejszych detali. Czy 2 Cabrio będzie tak dobre,... Czytaj dalej

26 września 2022
Artykuł z kategorii: Wiadomości, Wiadomości samochodowe

Co prawda BMW ma oficjalnie zaprezentować BMW 2 w wersji Cabrio dopiero za dwa miesiące, to już dzisiaj bawarski producent zdradził większość najważniejszych detali. Czy 2 Cabrio będzie tak dobre, jak spodziewali się tego fani niemieckiej marki? Okaże się niebawem.

(Fotografia ze źródła: informacje prasowe i flickr.com CC)

Kompaktowy maluch w wersji Cabrio od BMW już jest

BMW przekazało zagranicznym mediom fotografie ostatecznej wersji modelu z serii 2 wersji nadwoziowej Cabrio oraz szczegóły na temat samej konfguracji.

Dziś wiemy już, że w porównaniu do BMW 1 Cabrio, model BMW 2 Cabrio jest cichszy o blisko 10%, a przy tym jego dach może teraz otwierać się przy prędkości nawet 60 km/h.

Z myślą o najbardziej wymagających klientach BMW stworzyło dodatkowy pakiet wyposażeniowy o nazwie Track Handin Package, w skład którego wchodzą m.in. mocniejsze hamulce i twardsze zawieszenie znane z wersji BMW M2 oraz duże, bo 18-calowe alufelgi. Warto zaznaczyć, że BMW 2 Cabrio będzie występował w kilku różnych wersjach silnikowych. Przyszli właściciele będą mogli wybierać między najmocniejszą jednostką benzynową o mocy 320 KM oraz słabszym silnikiem 2-litrowym z Turbo o mocy 245 KM.

Nie zabraknie także słabszej wersji 2-litrowego Turbo o mocy 184 KM oraz niewielkiego silnika 3-cylindrowego (przeczytacie o nim więcej w jednej z naszych poprzednich publikacji) o pojemności 1,5 l i mocy zaledwie 136 KM.

W ofercie niemieckiego producenta pojawią się także silniki wysokoprężne o mocach w zakresie od 190 do 224 KM.

Oceń ten artykuł

BWM 2 Cabrio zaprezentowane. Tego się spodziewaliśmy

Oceń
Ocena 5/5 na podstawie 1 ocen
  1. Urbanowicz pisze:

    Zacnie wygląda, chociaż martwi mnie ta trzycylindrowa jednostka benzynowa. Przecież nie po to kupuje się BMW, żeby jeździć kabrioletem z 1,5-litrowym silnikiem pod maską. Mam rację, prawda? Mam. Dziwię się nieco polityce BMW, bo od dawana wprowadza do swojej oferty jakieś kontrowersyjne rozwiązania. I tak np. zupełnie nie wiem co BMW zdecydowało o premierze modelu z serii 2 (w ogóle, dlaczego 2?) Active i Grand Tourer. Nie widzę żadnego powodu, dla którego BMW, które kojarzy się z jazdą bokiem i potężnymi silnikami benzynowymi miała wprowadzać do oferty auta z przednim napędem i to w dodatku w fatalnym wydaniu dla rodzin.

  2. magik pisze:

    Dlatego ja już skończyłem z europejskimi markami i coraz częściej zaglądam na rynek amerykański. Od jakiegoś czasu poluję na Cadillaca CTS’a poprzedniej generacji i na Chryslera 300 C. Tam nikt nie bawi się w małe silniczki i pojemności 1,5 litra tylko ładują 3,2 V6 minimum (mówię o CTS, nie wiem jaki jest najmniejszy silnik w 300C). Oczywiście koszty eksploatacji są wysokie, a części blacharskie trzeba sprowadzać ze Stanów Zjednoczonych, no ale coś za coś.

Odpowiedz do magik Anuluj